EKO Różanka
EKO Różanka Gospodarze
3 : 0
2 2P 0
1 1P 0
Tomasovia Tomaszów Lubelski
Tomasovia Tomaszów Lubelski Goście

Bramki

EKO Różanka
EKO Różanka
Eko-Arena w Różance
90'
Widzów: 300 Sędziowie: Jakub Bancerz
Tomasovia Tomaszów Lubelski
Tomasovia Tomaszów Lubelski

Kary

EKO Różanka
EKO Różanka
Tomasovia Tomaszów Lubelski
Tomasovia Tomaszów Lubelski

Skład wyjściowy

EKO Różanka
EKO Różanka
Tomasovia Tomaszów Lubelski
Tomasovia Tomaszów Lubelski
Numer Imię i nazwisko
Karol Karólak
Szuta Damian


Skład rezerwowy

EKO Różanka
EKO Różanka
Tomasovia Tomaszów Lubelski
Tomasovia Tomaszów Lubelski
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

EKO Różanka
EKO Różanka
Imię i nazwisko
Antoni Kruk Trener
Jarosław Romaniuk Trener
Tomasovia Tomaszów Lubelski
Tomasovia Tomaszów Lubelski
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Emil Mikulski

Utworzono:

16.04.2018

Ważna była pierwsza bramka dla miejscowych. W37 minucie Kacper Waniowski wykorzystał drzemkę obrońców rywali. Jeden z nich próbował zażegnać niebezpieczeństwo dalekim wybiciem do przodu. Trafił jednak w swojego kolegę z zespołu, a piłka szczęśliwie spadła pod nogi Waniowskiego i ten nie miał problemów, żeby umieścić ją w siatce. Były zawodnik Motoru Lublin świetnie rozpoczął też drugą odsłonę, bo już w49 minucie dał Eko dwubramkowe prowadzenie. Wynik w końcówce ustalił Pavlo Szeliuk, który też rozegrał kapitalne zawody.

I gospodarze mieli duże powody do radości. –Przy dwóch pierwszych golach dla nas świetnie zachowywał się nie tylko Kacper, ale i Patryk Romaniuk zrobił swoje. Najpierw to on naciskał obrońcę Tomasovii, apotem wygrał ważną główkę. Bardzo się cieszymy, bo to był świetny mecz w naszym wykonaniu –mówi Jarosław Romaniuk, trener gospodarzy.

W zupełnie innych nastrojach byli gracze z Tomaszowa Lubelskiego. –Co się stało w Różance? No cóż, jak się nie strzela w dobrych sytuacjach, to się przegrywa. Mieliśmy swoje szanse, ale nie potrafiliśmy ich zamienić na gole. Trzeba też oddać gospodarzom, że grali bardzo ambitnie i strasznie zależało im na tych punktach. Ciężko na nie zapracowali, chociaż pewnie w 80 procentach czasu to spotkanie toczyło się na ich połowie. Taka jednak jest piłka –ocenia niedzielne zawody Marek Sadowski, opiekun niebiesko-białych.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości